coś ostatnio tu pustką wieje:) a wydaje mi się że cały czas coś robię:D
żeby ją przegonić - kartka na chrzest ze zdjęciem dzieciątka...lubię zaczynać od zdjęcia bo mam wtedy punkt zaczepienia i łatwiej przychodzi mi dobieranie papierów, dodatków i stylistyki...tu bardzo pomógł dziurkacz - mój nowy nabytek, który długo był na liście życzeń:) jest piękny! (specjalne podziękowania dla mojego męża, który rozpracował odległości, żeby wszystko ładnie się łączyło :*)) ja nie mam do tego cierpliwości:)
wszystko podklejone kosteczkami 3D, kojarzy mi się z piętrowym torcikiem:)
tradycyjnie już w pudełeczku:)
pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia z poniektórymi (jest takie słowo?!:)) w sobotę!
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńdziurkacz boski!! Kartka cudna:) Tobie to dobrze;D
OdpowiedzUsuńŚliczna! "Dziurkaczowe" ramki wyszły idealnie.
OdpowiedzUsuńPiękne ! A dziurkacza zazdroszczę ;)))
OdpowiedzUsuńSuperowy komplecik !!!!
OdpowiedzUsuńOj piękna, piękna, a na żywo.... przepiękna! Bardzo dziękuję Anitko :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka, kolory, przeszycia, no wszystko!
OdpowiedzUsuńPS.Wiedziałam, że Twój nick jest mi znajomy, ale zdjęcie musisz teraz uaktualnić :) Miło było Cię poznać:) Pozdrawiam!