a więc wszystkie pudełka pomalowałam bezbarwnym lakierem, wydrukowałam zdjęcia na papierze fotograficznym i zabezpieczyłam folią:D
zdjęcie Lenki narzuciło delikatny i pastelowy charakter...
Bartuś to wulkan energii i optymizmu:)
a Milenka to mała dama w stylu retro:)
pozdrawiam i dziękuję za Waszą obecność,
do zobaczenia 20 października na craftshow w Krakowie:) kto się wybiera??? ja w końcu zapisałam się na warsztaty mediowe:) nie mogę się doczekać:D buziaki:*)
B O S K I E ! ! ! :))
OdpowiedzUsuńPiękne pudełka!Zawsze znajdę tu coś oryginalnego !
OdpowiedzUsuńale piękne pudełeczka:)
OdpowiedzUsuńale cudeńka,to pierwsze chyba najbardziej przypadło mi do gustu,no bo miętowe:)mam pytanko co do papieru z 3, tego czarnego w kropeczki,miałaś zapasy czy gdzieś je dostałaś,bo ja uwielbiam ten papier ale ostatnio nie mogę go nigdzie dostać:)bodajże to z Latarni morskiej:)
OdpowiedzUsuńnie dawno go nie kupowałam...to schomikowane zapasy:)
UsuńPiękne! I gratuluję oderwania się od różu dla dziewczynki - wyszło cudownie.
OdpowiedzUsuńŚwietne dobranie papierów i dodatków do zdjęć! Pudełka prezentują się pięknie!
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki dzieciaczków i superowe prace bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńte pudełka na płytę to naprawdę fajna sprawa. raz, że bardzo ładnie wygląda, dwa płyty powinny być przechowywane w ciemnym miejscu tak by słońce ich nie niszczyło i nie skracało ich trwałości. plastikowe opakowania stojące na półce nie zawsze zabezpieczają zawartość.
OdpowiedzUsuńGenialne, piękne, oczarowały mnie :)
OdpowiedzUsuń